Kupiłam kiedyś na aukcji internetowej stronę, wyrwaną zapewne z jakiejś niewielkiej książeczki. Awers przedstawia zdjęcie kpt. Adama Szlendaka, a rewers - orkiestrę 7 p.p.Leg.
W
„Orkiestrze” („miesięczniku poświęconym krzewieniu kultury muzycznej wśród
orkiestr i towarzystw muzycznych w Polsce”) z końca 1937 r. zamieszczono
wspomnienie o kpt. kplm. Szendlaku - pierwszym kapelmistrzu 7 pułku.
Urodził
się 30 listopada 1881 r. w Zyżynie, pow. puławskiego (rocznik oficerski z 1928
r. jako miejsce urodzenia podaje jednak Kryszyn, pow. białostocki). Talent
muzyczny, jaki wraz z bratem Józefem wykazywał od najmłodszych lat, zwrócił
uwagę samej Marii Konopnickiej, która poświęciła im nawet utwór pt. „Szlendacy”.
Józef poległ w I wojnie światowej. Adam
ukończył w 1904 r. Warszawskie Konserwatorium Muzyczne otrzymując świadectwo
kapelmistrzowskie oraz dwa dyplomy - z klasy fortepianowej (z medalem) i z
klasy skrzypiec. Zamieszkał w Lublinie, gdzie został m.in. dyrektorem
Towarzystwa Muzycznego, a w 1910 r. założył własną szkołę muzyczną - „Kursy
Muzyczne”. W 1916 r. zebrał, ułożył na fortepian i wydał własnym sumptem pieśni
legionowe („Pieśni Obozowe”).
Po
odzyskaniu niepodległości objął stanowisko kapelmistrza w 7 p.p.Leg. Sporą
popularnością cieszyło się w Chełmie założone przez niego wydawnictwo nutowe
„Kapelmistrz”. Być może wspomniana książeczka została wydana przez to właśnie
wydawnictwo?
W
II połowie lat 20-tych z powodu złego stanu zdrowia został przeniesiony w stan
spoczynku. Zmarł 16 września 1937 r., a 20 września został z honorami
wojskowymi pochowany w Warszawie.
Po
Adamie Szlendaku stanowisko kapelmistrza objął por. Jan Kopczyński (ur. 24
stycznia 1886 r.) Niestety - niewiele znalazłam o nim informacji. Na przełomie
lat 20-tych i 30-tych prawdopodobnie przeszedł w stan spoczynku.
Ostatnim
kapelmistrzem 7 pułku był kpt. kap. Zygfryd Sieben (ur. 26 lutego 1888 r.), uprzednio
kapelmistrz w 26 p.p. we Lwowie. Stanowisko objął w 1930 r. jako porucznik. Tak
jak jego żona, ukończył konserwatorium muzyczne. Podobno oboje byli
spokrewnieni z ministrem Beckiem. Mieli córkę - Hannę.
W
roczniku oficerskim z 1939 r. kpt. Sieben nie został już ujęty, a przy stanowisku
kapelmistrza 7 pułku widnieje „vacat”*. Jego nazwisko odnajdujemy natomiast w
spisie kadry nauczycielskiej chełmskiego Państwowego Gimnazjum Mechanicznego (przemianowanego
z Państwowej Szkoły Rzemieślniczej) z lat 1938-1939, gdzie prowadził szkolną
orkiestrę.
Niestety głośne dźwięki orkiestry wojskowej spowodowały u kpt. Siebena znaczne uszkodzenie słuchu. W czasie okupacji idąc ulicą w Chełmie nie
usłyszał nadjeżdżających sań. Zginął na miejscu.